Przed chwilą przyglądałem się odblaskowi, jaki butelka z fioletowego szkła rzucała na białą serwetkę w moim pokoju. Była to tylko blada plama barwy wpadającej w lilaróż, ale wydawało mi się, że dostrzegam w niej piękno tak szczególne, iż mimo woli marzyłem o nim czas jakiś. Zwykły kolor rzucony na kawałek białego płótna harmonizuje czasem z najtajniejszymi myślami serca.
(Julien Green, "Dziennik", 27 grudnia 1944)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz