Żyję
w otoczeniu kobiet i mężczyzn, którzy nie wierzą, gdyż
nigdy nie umieli się zastanowić. Pan jest z tych, którzy
myślą i którzy jednak dochodzą do tego samego wniosku, że
niebo jest puste. Pan jest szalony! (...) Nie cierpię pana, ale i
kocham (...) Nie chciałam pana pokochać. Nie mamy wyboru.
Jeśli
chcesz, pójdę się przejść z godzinę po lesie a
tymczasem poszłabyś... do kościoła. (...) Nie - powiedziała z
prostotą - To skończone. Już Cię więcej nie opuszczę.
(str.
105)